środa, 5 czerwca 2013

Horyzont Wicklow - Epilog

Dziś gdy kończę spisywać ten dziennik jest połowa lipca od wyprawy minęło półtora miesiąca. W tym czasie było para wyjazdów ale wciąż w głowie pozostaje niesamowita Irlandia, Która dodała mi odwagi i pewności siebie do podejmowania podobnych wyzwań związanych z survivalowymi wyjazdami chociażby po Polsce. Doświadczenie typu samodzielne gotowanie na butli z gazem czy rozbijanie namiotu które było dla mnie nowym doświadczeniem na pewno się przyda mam nadzieje ze już niebawem. Po tej wyprawie narodziły się w mojej głowie 2 projekty wypraw po Polsce, jakie?? mam nadzieje że przeczytacie o nich na tym blogu niebawem:D


Trasa naszej wyprawy po Irlandii

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz